
Był koniec maja 2016 r., gdy zorientowaliśmy się, że nie możemy tego dłużej odwlekać. Każdy usiadł na swoim miejscu i zaczęliśmy spotkanie. – Musimy zrekrutować nowych rysowników! Ja już nie wyrabiam sama! Nie damy rady, gdy dojdą jeszcze nowe projekty…! – powiedziała nerwowo Klaudia. Pokiwaliśmy ...
CZYTAJ WIĘCEJ +